Ponieważ wczoraj był Dzień św. Patryka postanowiłem w kuchni zrobić coś „irlandzkiego”. Ponieważ w żaden sposób wcześniej się do tego nie przygotowywałem miałem ograniczoną ilość składników i jeszcze bardziej ograniczoną ilość wolnego czasu. Stanęło na tym, żeby przygotować piec na kolację. I okazało się, że irlandzki chleb na sodzie to chyba najłatwiejszy i zdecydowanie najszybszy chleb, jaki można zrobić w domu! Jego przygotowanie zajmuje dosłownie kilka minut, nie trzeba używać drożdzy a smakuje naprawdę nieźle! Ponieważ na pewno będę do niego wracał zapisuję i dzielę się sprawdzonym przepisem.
Składniki
- 300 g mąki pełnoziarnistej (używałem żytniej)
- 200 g mąki białej (u mnie tortowa typ 650)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka soli
- 500 ml maślanki
Przygotowanie
- W misce wymieszaj mąki z sodą oraz solą
- Zrób pośrodku mieszanki dołek, wlej maślankę i wymieszaj całość (nie za długo).
- Na blacie oprószonym mąką zagniataj ciasto przez około jedną minutę (aż stanie się jednolite). Ciasto będzie dość kleiste.
- Na blaszce połóż papier do pieczenia, posmaruj go delikatnie masłem, następnie oprósz mąką.
- Kulę z ciasta ułóż pośrodku blachy, oprócz porządnie mąką, nożem natnij ją dość głęboko w kształt krzyża.
- Nagrzej piekarnik (góra-dół) do temperatury 200 stopni celsjusza. Włóż blaszkę do piekarnika na około 35 minut.
- Po wyjęciu przełóż chleb do ostygnięcia na kratkę.
SMACZNEGO!