SJCAM Kamera sportowa SJ6 LEGEND

SJCAM Kamera sportowa SJ6 LEGEND

Jakiś czas temu trafiła do mnie kamera sportowa marki SJCAM. Chyba nadszedł czas, by napisać o niej coś więcej. Mogę powiedzieć, że segment kamer sportowych jest mi bardzo dobrze znany. Na łamach portalu opisywałem takie modele jak: Drift, GoClever, AEE Magicam, Lamax, Overmax, Veho Muvi, GoPro czy MIO MiVue (z tej ostatniej korzystam do tej pory). Opisywany przeze mnie dzisiaj model SJ6 Legend należy do segmentu budżetowego (aktualnie zestaw można kupić już za 599 złotych). Bardzo chciałem przekonać się, co można otrzymać w tej – jak na kamery sportowe – bardzo atrakcyjnej cenie.

SJCAM to chińska marka, której najważniejszym osiągnięciem  sukcesem było wydanie cieszącej się niezwykłą popularnością (głównie za doskonały stosunek ceny do jakości) kamery SJ4000. Po tym sukcesie producent nie spoczął na laurach, czego efektem jest m.in. testowany dzisiaj produkt.

SJ6 Legend przyjechała do mnie w prostokątnym, stojącym opakowaniu z przezroczystym okienkiem. Po otwarciu opakowania od razu zwróciłem uwagę, że oprócz samej kamery producent pomyślał o tym, by klient otrzymał cały zestaw akcesoriów, które zdecydowanie poszerzają możliwości urządzenia.

Zawartość zestawu:

  • Wodoszczelna obudowa
  • Obudowa ramka
  • Kabel miniUSB
  • Uchwyt do roweru
  • 2 x Szybkozłączka z taśmą 3M
  • 2 x Szybkozłączka z taśmą 3M i klipsem
  • 2 x śruba mocująca do szybkozłączki
  • Adapter do statywu 1/4″
  • Adapter mocujący z gwintem męskim 1/4″
  • 3 przeguby ze śrubami mocującymi
  • Ściereczka z mikrofibry do czyszczenia

Zanim przejdę do opisywania samej kamery chciałbym kilka słów poświęcić właśnie wymienionym akcesoriom i ich przeznaczeniu. Rozpoczynając od początku – wodoszczelna obudowa to absolutnie priorytetowy element każdej kamery sportowej. Po pierwsze – dzięki niej jesteśmy w stanie nagrywać filmy z naszej aktywności w wodzie (np. pływania, snorkelingu czy surfingu), nie musimy martwić się również o nasz sprzęt gdy płyniemy łódką czy kajakiem albo chociażby jeździmy na rowerze w deszczu. Powodów dlaczego warto używać wodoszczelnej obudowy jest naprawdę wiele. Obudowa wykonana jest z dobrej jakości, stosunkowo grubego plastiku. Od frontu soczewka obiektywu jest dodatkowo chroniona minimalnie wystającym, szerokim kołnierzem z tworzywa sztucznego. Co ważne – korzystając z obudowy w dalszym ciągu ma się dostęp do wszystkich najważniejszych funkcji kamery (wszystkiego poza panelem dotykowym). Odpowiedzialne są za to trzy przyciski fizyczne (jeden u góry i dwa po prawej stronie obudowy). Należy jednak stwierdzić, że żeby korzystać z przycisków należy użyć nieco siły. W obudowie mój 3,5 letni syn nie jest w stanie uruchomić kamery a żona mówi, że faktycznie jest ciężko. Rozumiem jednak, że coś za coś – m.in. zyskujemy główną cechę obudowy – wodoodporność. Montaż do akcesoriów odbywa się za pomocą mocowania, które znajduje się z dołu obudowy. Kamerę wkłada się od tyłu, odchylając tylny panel w dół (posiada on silikonową uszczelkę wokół). Zamykanie kamery znajduje się wewnątrz, na górnej ścianie obudowy. Dzięki dodatkowej blokadzie nie ma praktycznie żadnej możliwości, że obudowa rozszczelni albo co gorsza otworzy nam się w trakcie użytkowania – i za to duży plus. Z kolei znowu muszę powiedzieć, że by otworzyć obudowę lepiej użyć albo dłuższego paznokcia, albo dwóch rąk, gdyż jedną raczej sobie nie poradzimy. Najważniejsze jednak, że zacisk trzyma pewnie. Niestety zdarzyło mi się, że gdy za mocno go pociągnąłem przy otwieraniu to (już w pozycji otwartej) został mi w ręce osobno. To jednak jest spowodowane tym, jak on sam jest mocowany do obudowy. Podsumowując jednak ten element – działa, zabezpiecza a przede wszystkim pozwala na zanurzenie urządzenia na głębokość aż 30 metrów (wg wskazań producenta – ja tak głęboko nie nurkowałem) 🙂

Szybkozłączki z taśmą 3M pozwalają na zamontowanie urządzenia na w zasadzie dowolnej powierzchni, która ma choć niewielki płaski element. Przyznam się szczerze, że u mnie ta taśma przydała się do zamontowania kamery do…wózka biegowego. Obudowa „ramka” to świetne akcesorium, kiedy zależy nam na minimalnych gabarytach i minimalnie większej ochronie ale przede wszystkim możliwości mocowania. Elementem, z którego jestem szczególnie zadowolony jest uchwyt do roweru. Dzięki niemu kamerę można w kilka chwil zamontować na kierownicy roweru (montaż działa na dwie śruby zaciskające). Adapter do standardowego statywu 1/4 cala przydaje się, gdy kamerą chcemy kręcić swoje wyczyny z jednego miejsca albo w gorszych warunkach oświetleniowych. W opakowaniu wraz z kamerą znalazła się również silikonowa zaślepka chroniąca obiektyw  – wbrew pozorom też warte odnotowania, ale trzeba bardzo uważać, by jej nie zgubić.

Ponieważ kamera jest w oficjalnej polskiej dystrybucji posiada również instrukcję w naszym rodzimym języku. Na kilku stronach można zapoznać się ze wszystkimi cechami kamery oraz jej obsługą. Dobre wrażenie robi duża ilość grafik sprawiająca, że w mgnieniu oka jesteśmy w stanie znaleźć opis funkcji, której potrzebujemy. Mimo kilku drobnych błędów językowych jest to ważne kilka stron dla każdego właściciela SJ6 Legend.

Gdy już zapoznaliśmy się z dodatkami, które znajdują się w pudełku czas przejść do konkretów. Kamera SJ6 Legend marki SJCAM zrobiła na mnie początkowo bardzo dobre wrażenie jeśli chodzi o jakość wykonania. Wymiary urządzenia to 60mm x 41mm, x 24.7mm a waga to zaledwie równe 80 gramów. Przyznać należy, że jest to maleństwo, co zresztą w trakcie użytkowania ma niewątpliwe znaczenie i jest niezaprzeczalnym plusem. Patrząc od frontu kamera posiada nieco wystający obiektyw umiejscowiony w lewym górnym rogu. Pod nim znajduje się logo marki. Z lewej zaś diody statusu urządzenia a pod nimi jeden z dwóch ekranów LCD. Ten jest mniejszy, ma niecały cal (0,96 cala) i służy głównie do podglądu takich danych jak tryb i czas nagrywania czy aktualny stan baterii. Jest to pierwsza kamera jaką testuje z dwoma ekranami i powiem Wam, że ten przedni ekranik, mimo że pewnie często niedoceniany naprawdę robi dobrą robotę i ułatwia korzystanie z urządzenia.

Od spodu z boku znajduje się gwint mocujący a obok niego zamykane miejsce na baterię. Zaślepkę otwiera się bardzo łatwo, również z wyciąganiem baterii nie ma problemu (posiada ona niewielki wystający element, który wystarczy złapać w dwa palce i pociągnąć). Prawy bok obudowy to dwa przyciski: ON/OFF u góry oraz przycisk z narysowanym kluczykiem (służy do włączania opcji urządzenia). Oba przyciski lekko wystają, dlatego łatwo jest ją „namierzyć” palcem chcąc uruchomić pożądaną funkcję. Z drugiej strony urządzenia znajduje się zabudowany głośnik oraz mikrofon. Pod nimi zaś złącze HDMI, miniUSB oraz miejsce na kartę MicroSD. Szkoda, że tutaj nikt nie pomyślał o tym by dodać jakąkolwiek zaślepkę. Szczerze mówiąc kamera często znajduje się np. w plecaku i łatwo zabrudzić oba wejścia wewnątrz. Do wyciągania karty MicroSD przyda się albo dłuższy paznokieć (ponownie) albo chociażby końcówka długopisu (wystarczy lekko wcisnąć kartę, by ta wyskoczyła). Górna część urządzenia to jedynie duży, okrągły przycisk po prawej stronie, który odpowiada za wyzwalanie migawki oraz włączanie/wyłączanie nagrywania. Tył urządzenia to dotykowy, kolorowy ekran LTPS o wielkości 2 cali.

Za pomocą ekranu najprościej jest sterować wszystkimi funkcjami urządzenia. W standardowym widoku podczas nagrywania widać czas nagrywania/możliwy czas nagrania, stan baterii, aktualny tryb nagrywania, możliwość uruchomienia trybu Ustawień lub przeglądania mediów.

Kamera pozwala nagrywać filmy, interwały filmowe, robić zdjęcia, posiada również tryb samochodowy (jako wideorejestrator samochodowy – choć to raczej jako ciekawostka bo nie da się jej podpiąć do gniazda zapalniczki więc wytrzyma tylko tyle, ile bateria, chyba że dokupimy zestaw samochodowy (car set)) oraz tryb podwodny.  Mimo, że ta kamera jest stosunkowo tania ma naprawdę wiele różnych możliwości. Po wejściu w Ustawienia wymienię tylko podstawowe możliwości takie jak: Rozdzielczość video, nagrywanie ciągłe, FOV, Oświetlenie, HDR, Gyro Sensor, Mikrofon, Głośność, Datownik, Video File Format, Bit Rate, Double File Kontrast, Balans Bieli, Tryb barwy, Ekspozycja, Metering, Distortion Correction. Jeśli chodzi o ustawienia urządzenia to możemy wybrać: język, ustawić datę i czas, format karty, FPV i wiele wiele więcej. Jest naprawdę nieźle choć jak możecie zauważyć nie wszystkie elementy menu zostały przetłumaczone. To niedociągnięcie nie wpływa jednak realnie na użytkowanie urządzenia.

Wracając jeszcze na moment do wyświetlacza, na ogół działa on prawidłowo i dobrze reaguje na dotyk (zaledwie kilka razy miałem wrażenie, że się „przyciął”. Jeśli chodzi o samo wyświetlanie to na filmie możemy zobaczyć zaledwie tyle, że dobrze (lub źle) zrobiliśmy kadr. Na więcej wyświetlacz nam nie pozwala. Jednak podczas oglądania filmów na ekranie komputera nabierają one faktycznej wartości. Niestety w pełnym słońcu wyświetlacz staje się mało czytelny i warto pomóc sobie i osłonić go dłonią podczas zmiany ustawień. Dzięki fizycznym przyciskom i tak najważniejsze funkcje urządzenia są dostępne bez konieczności korzystania z wyświetlacza głównego.

Całe urządzenie jest wykonane z bardzo dobrej jakości materiałów. Powierzchnia kamery nie jest śliska i dobrze leży nawet w wilgotnej dłoni czy cienkich rękawiczkach. Wszystkie elementy są odpowiednio spasowane i śmiem twierdzić, że z wyglądu ktoś mógłby powiedzieć, że ten sprzęt kosztował zdecydowanie więcej niż 599 złotych.

Czas przejść do meritum. SJCAM SJ6 Legend została wyposażona w dobrej jakości, markowy procesor Novatek 96660, sensor obrazu 1/2.33”CMOS Panasonic MN34120PA oraz szerokokątny obiektyw 166 stopni. To wszystko razem sprawia, że kamera nagrywa dobrej jakości filmy a i zdjęciom niewiele można zarzucić. Dużo jednak zależeć będzie od nas samych i ustawień. SJ6 Legend pozwala na filmowanie w rozdzielczościach:

  • 4K( 4:3 ): 2880×2160 24fps;
  • 2K: 2560×1440 30FPS;
  • 1080P: 1920×1080 60fps;
  • 1080P: 1920×1080 30fps;
  • 720P: 1280x720P 120fps;
  • 720P: 1280x720P 60fps;
  • 720P: 1280x720P 30fps;
  • VGA: 640×480 240fps;

Niestety upchanie do urządzenia 4K (tylko w 24fps) traktować należy jako chwyt marketingowy. Jasne – nagrywać można, ale moim zdaniem zdecydowanie lepiej wypada tryb FullHD 1920×1080 i 60fps (obraz jest zdecydowanie płynniejszy niż przy 4K). Dlatego uważam go za kluczowy i przeze mnie najczęściej używany. Filmy są moim zdaniem wysokiej jakości, płynne i po prostu nie jest wstydem się nimi podzielić. Jak można zauważyć kamera pozwala również na slow – motion: 720p i aż 120 fps.

Kamera potrafi robić zdjęcia w rozdzielczościach:

  • 16M(4608×3456 4:3);
  • 14M(4320×3240 4:3),
  • 12M (4032×3024 4:3);
  • 10M (3648×2736 4:3);
  • 8M(3264×2448 4:3);
  • 5M(2595×1944 4:3);
  • 3M(2048×1536 4:3);
  • 2M (1600×1200 4:3);
  • 1M (1280×960 4:3);
  • VGA (640×480 4:3);

Domyślam się, że większość osób (podobnie jak ja), będzie korzystać wyłącznie z najwyższych możliwych rozdzielczości. Powiem szczerze, że zdjęcia są stosunkowo ostre i przy naturalnym oświetleniu trudno mieć do nich jakiekolwiek zastrzeżenia. Niestety sprzęt zdecydowanie gorzej zachowuje się w nocy czy w ciemnych pomieszczeniach (słaba ostrość i wysokie szumy) – ale tego można było się spodziewać.

Bateria w którą wyposażona jest kamera posiada pojemność 1000 mAh. Według producenta powinna wystarczać na około 110 minut nagrywania. Kilkukrotnie testowałem długość działania i średnia (zależnie od aktywności i temperatury) wyniosła 93 minuty. Najniższy wynik (na mrozie poniżej -5 stopni celsjusza) to 87 minut. Trzeba powiedzieć, że dane podane przez producenta można uznać za rzeczowe (na pewno testowane w warunkach laboratoryjnych, stąd niewielkie odchyły od moich pomiarów). Napięcie zasilania to 5V 1A.  Urządzenie stosunkowo długo się niestety ładuje (około trzech godzin) co może mieć dla niektórych znaczenie. Na stronie dystrybutora można jednak dokupić dodatkowe baterie, które pozwolą na nieprzerwane nagrywanie przez zdecydowanie dłuższy czas. SJ6 Legend może być ładowane ładowarką sieciową, samochodową lub za pośrednictwem komputera.

Kamera wspiera karty do 64 GB (klasa co najmniej 1) a także wybrane karty 128 GB. Formaty nagrywania to:

  • Photo : JPEG
  • Audio : AAC
  • Video : H.264

Ciekawą i bardzo wartościową funkcją jest wspominany już stabilizator, który naprawdę działa. Przy spokojnej jeździe na rowerze zdecydowanie widać różnicę po jego uruchomieniu i filmy dodatkowo zyskują.

Kamera posiada dedykowaną aplikacją SJCAM APP. Niestety appka jest zasobożerna więc warto mieć do niej smartphone o dobrych parametrach (mój Xiaomi Redmi Note 4 daje radę). Aplikacja pozwala sterować urządzeniem za pośrednictwem Wi-Fi (które jest kolejną przydatną funkcją SJ6 Legend). Ale… można również do urządzenia dokupić dodatkowy zewnętrzny mikrofon lub pilot zdalnego sterowania – to również plusy urządzenia.

Dla kogo jest przeznaczona kamera? Dla każdej osoby aktywnej. Skorzystają z niej biegaczy czy biegacze górscy, rowerzyści, żeglarze, snowboardziści, narciarze czy osoby kochające motocross. Nada się również do nagrywania rodzinnych zdarzeń (mój 3,5 latek bardzo lubi nagrywać za jej pomocą filmy). Ze względu na niewielkie gabaryty można bez wyrzutów sumienia zabrać ją zawsze ze sobą, by cieszyć się możliwością nagrywania dobrej jakości filmów.

W stosunku ceny do jakości SJCAM SJ6 Legend aktualnie chyba nie ma sobie równych, to dobry sprzęt, w bardzo dobrej cenie i dodatkowo z wieloma praktycznymi dodatkami. Warto w niego zainwestować szukając budżetowej kamerki o sporych możliwościach.

Ocena: 4/5

Translate »