GARMIN Zegarek VIVOACTIVE

GARMIN Zegarek VIVOACTIVE

Jakiś czas temu w moje skromne ręce wpadł Garmin Vívoactive – jest to sportowy zegarek, który w swojej obudowie kryje same niespodzianki. Noszenie zegarka jest całkiem wygodne, zarówno podczas treningów jak i poza nimi.

Producent stworzył dla nas super lekkie urządzenie. Po założeniu smartwacha na rękę w ogóle go nie czuć – waży zaledwie 38 gramów. Fantastycznie spisuje się w roli zegarka codziennego, który dodatkowo śledzi naszą aktywność, zlicza pokonany dystans oraz spalone przez nas kalorię w ciągu dnia.


Ku mojemu zaskoczeniu zegarek może przetrwać o wiele więcej niż nam się wydaje – jest wodoszczelny do 5 ATM, co pozwala na zanurzenie się w wodzie nawet na 50 metrów.

Jeśli zdarzy się tak, że nie ruszamy się przez dłuższy czas, zegarek wysyła nam alert na wyświetlacz z przypomnieniem „rusz się!” – ta przypominajka nie raz była bardzo motywująca do poderwania się i zrobienia chociaż krótkiego spaceru.


Vívoactive zaskakująco szybko łapie GPS, liczy kroki, a w opcjach można wybrać funkcje treningu biegowego, pływackiego, rowerowego. Co ciekawe w opcjach „Inne” można wybrać również jazdę na rowerze stacjonarnym, bieg na bieżni oraz grę w golfa. Po zakończonym treningu spokojnie można zapisać w historii swoją aktywność – jeśli jednak udało nam się zdobyć założony cel na wyświetlaczu pojawiały się kolorowe fajerwerki – to forma nagrody za to, że osiągnęliśmy cel. Za każdym razem cieszyłam się jak dziecko – niby nic, a jednak byłam dumna z wykonania swojej aktywności.


Zegarek był moim kompanem 24/h. Podczas jazdy na rowerze ekran smartwacha pozostaje w pełni czytelny nawet w pełnym słońcu. Wieczorna aktywność też nie stanowi żadnego problemu – wszystkie informacje na urządzeniu widać dzięki wyraźnemu podświetleniu w ciemności.

Moje pierwsze wrażenia: zegarek jest bardzo lekki, do wyboru mamy białą lub czarną wersje, bateria w zegarku bardzo długo trzyma, wyświetlacz jest czytelny w dzień i noc. Na początku bałam się, że zegarek jest zbyt delikatny i że mogę go uszkodzić przy pierwszym lepszym uderzeniu ręką na basenie, jednak nic takiego się nie stało. Wyświetlacz w kontakcie z wodą działa bez żadnych zarzutów. Dodatkowym plusem jest to, że żadna wilgoć (np. pot czy też deszcz) nie robią na zegarku żadnego wrażenia, bo nic się z nim nie stanie.

Vívoactive poza treningiem pozwala na otrzymywanie powiadomień z naszego telefonu o otrzymanych smsach, mailach, przychodzących połączeniach oraz o powiadomieniach z portali, a to wszystko za pomocą łączności Bluetooth. W celu odczytania powiadomienia dotykamy ekranu bądź przesuwamy po nim palcem – to kolejna bardzo przydatna funkcja.

Zegarek jest wyposażony tylko w dwa przyciski fizyczne, po jednym z prawej i lewej strony. Lewy służy do podświetlania urządzenia, prawy pozwala nam na przejście do menu z opcjami treningowymi oraz ustawieniami.

Aplikacja Garmin Connect – po sparowaniu zegarka z telefonem program daje nam duże możliwości, można w całkiem wygodny sposób przeglądać dane historyczne bądź porównywać swoje wyniki ze znajomymi. W aplikacji możemy wyświetlić mapę oraz wykresy które zestawiają i obrazują zebrane dane.


Kolejną dodatkową i całkiem ciekawą opcją jest możliwość wyszukania swojego telefonu, gdy znajduje się w zasięgu Bluetooth. Po wybraniu tej opcji w smartfonie uruchamia się alarm, dzięki któremu możemy szybko zlokalizować telefon. Moim zdaniem ta opcja może przydać się gdy telefon nam wypadnie, bądź zawieruszy podczas uprawiania aktywności.

Podsumowanie
Na początku bałam się dotykowego wyświetlacza w zegarku, ale mój lęk minął po kilkunastu minutach użytkowania zegarka. Jestem pod wrażeniem wielozadaniowości tego urządzenia. Wszystko jest bardzo intuicyjne, bateria trzyma wyjątkowo długo – ładowana specjalną stacją dokującą, powiadomienia z telefonu, wodoszczelność, wbudowane aplikacje dla różnych aktywności, to rzeczy obok których nikt nie przejdzie obojętnie. Garmin Vívoactive doskonale sprawdzi się dla osób, które rozpoczynają swoją przygodę z aktywnością fizyczną, jak i tych którzy łączą ze sobą różne rodzaje treningów (bieganie, pływanie czy też kolarstwo).

Autor: Agnieszka Krawiec

Translate »