Bezpieczna jazda samochodem po górach

Bezpieczna jazda samochodem po górach

Tegoroczna zima była wyjątkowa – po kilku latach w końcu mogliśmy poczuć dotkliwy mróz jak również zobaczyć spore ilości śniegu. Prawie codziennie jeżdżę samochodem do Bielska-Białej a praktycznie każdy weekend to wyjazd w góry. Widziałem w ostatnich miesiącach wielu kierowców, którzy nie radzą sobie z jazdą w górach zimą. Głównie dla nich – ale tak naprawdę każdego kto chciałby bezpiecznie poruszać się samochodem – jest ten tekst. I nie są to wskazówki mające zastosowanie tylko zimą.

Sprawny pojazd

Absolutna podstawa jeśli w trudnych warunkach chcemy wybrać się gdziekolwiek. Bez sprawnego samochodu lepiej zostańmy na kanapie w domu, bo nie ma co kusić losu. Zimą nie można sobie pozwolić również na jazdę „na oparach”. Trudne warunki, większa możliwość korków na drodze czy wpadnięcie w zaspie – lepiej mieć na tyle paliwa by nie martwić się o to, że zostaniemy w unieruchomionym samochodzie bez ogrzewania nocą na mrozie. Dobrym nawykiem, który staram się praktykować zimą jest uzupełnianie paliwa w momencie, gdy mam około pół baku. Wiem, że to dwa razy częstsze wizyty na stacji paliw, ale moim zdaniem warto. Dobrej jakości opony zimowe są absolutnie konieczne by nie zostać baletnicą na drodze. O tym, jak wybrać najlepsze opony przeczytacie tutaj. Model czy marka samochodu mają znaczenie, gdyż łatwiej i dużo przyjemniej jeździ się zimą np. komfortowym Volvo z napędem na cztery koła. Nie zapominajmy także, żeby zawsze mieć ze sobą takie podstawy jak łopata do śniegu a gdy wybieramy się w trudny teren – łańcuchy na koła w odpowiednim rozmiarze.

Wjeżdzamy pod górę

Górskie drogi często są wąskie, kręte i niebezpieczne. Gdy mamy przed sobą podjazd obowiązkowo zredukujmy bieg, może okazać się, że żeby wjechać będziemy musieli toczyć się powoli na dwójce, w ekstremalnych warunkach nawet jedynce. To co ważne – nie pozwólmy pod górę (zwłaszcza w zimie) samochodowi się zatrzymać, starajmy się również redukować bieg jeszcze przed podjazdem bo zbyt długa zmiana w trakcie może spowodować osunięcie się auta w dół. Niski bieg i stosunkowo wysokie (bez wciskania gazu na siłę) obroty pozwolą nam spokojnie i równo pokonać wzniesienie.

Zjeżdzamy z góry

Nie odkryję Ameryki sugestią, żeby hamować silnikiem! To sprawdzony i rekomendowany sposób zjazdu. Hamulce podczas zjazdu po stromej, krętej drodze mogą wyprowadzić nas z toru jazdy, wprowadzić w poślizg  lub po prostu nie zadziałać w przewidywalny sposób – lepiej na nie uważać (a dodatkowo mogą się zagotować). Z tych kilku powodów zdecydowanie lepiej jest zjeżdżać na biegu, bez zbytecznego gazu. Jeśli zaczynamy toczyć się za szybko – nie bójmy się dokonać redukcji. Hamulce wykorzystujmy tylko w sytuacjach awaryjnych i ewentualnie do niewielkiej korekty. Pamiętajmy też, że przyjęło się, że gdy jest możliwość ustąpienia miejsca to zjeżdżający z góry powinien ustąpić temu, który pod nią wjeżdża.

Zakręty

Przez niektórych uwielbiane, przez innych znienawidzone. Na pewno jednak niebezpieczne (zwłaszcza gdy pogoda płata figle). Pamiętajmy, że często z boku serpentyny znajduje się skarpa a przebicie się przez bariery może spowodować spadek z wysokości i realne zagrożenie dla naszego życia. Pokonujmy je więc ostrożnie, niezbyt szybko i bardzo uważnie. Pamiętajmy też, że nie wiemy co czeka nas za zakrętem – dobrym i często używanym w górach odruchem jest krótkie użycie klaksonu, by zakomunikować zbliżanie się do zakrętu.

Pogoda

W górach zdecydowanie szybciej zmienia się niż w terenie nizinnym. Również temperatura w zależności od wysokości zwykle wyraźnie się zmienia. Wybierając się należy mieć to na uwadze i być przygotowanym na różne scenariusze. Gdy wyjeżdżamy o 10 rano w słoneczny, zimowy dzień śnieg może się topić, żeby gdy tylko zajdzie słońce zamienić się w zdradziecki i niewidoczny lód na drodze. Nagły opad śniegu w górach potrafi również całkowicie  zablokować nam drogę powrotną. Ważne by, przed wyjazdem więc zawsze zapoznać się z prognozą pogody na najbliższe godziny i w razie niepewności zmienić trasę na bezpieczniejszą lub po prostu zrezygnować z wyjazdu.

Zaawansowane systemu bezpieczeństwa i wspomagania jazdy, które znajdują się w nowoczesnych samochodach takich chociażby jak moje ukochane i wymarzone Volvo mogą bardzo pomóc podczas jazdy po wymagających górskich drogach ale nie będą w stanie zastąpić zdrowego rozsądku – i o tym trzeba bardzo pamiętać! Bezpiecznej, szerokiej drogi i niezapomnianych górskich wypraw!

Translate »