Wiecie co? Nigdy jeszcze nie pisałem testu okularów. Mimo tego, że przecież w okularach przeciwsłonecznych chodzę/biegam/jeżdżę od lat. W sumie nigdy nie przykładałem do nich specjalnej wagi. Po prostu miały chronić oczy. Z tym, że w swoim rozumowaniu popełniałem zasadniczy błąd. Nie brałem pod uwagę, że tanie okulary zamiast chronić oczy, tak naprawdę jeszcze bardziej im szkodzą. Zacząłem bardziej interesować się tematem i teraz już wybieram tylko i wyłącznie okulary z odpowiednimi filtrami, które (mam nadzieję), bardziej dbają o mój wzrok.
Z okularów bardzo często, zwłaszcza w samochodzie (sporo jeżdżę na co dzień). Najczęściej w okularach jeżdżę również na rowerze bo… nienawidzę jak podczas jazdy wpada mi coś do oka i wolę po prostu tego unikać. Jeśli chodzi o bieganie – musi być naprawdę tzw. „żarówa” bym założył okulary. Dlaczego? Najnormalniej w świecie denerwuje mnie, gdy poci mi się nos pod oprawkami. To tyle.
Okulary Dare2B mimo tego, że są z serii sport tak naprawdę wyglądają dość casualowo. Spore, prostokątne szkła z pomarańczową powłoką wewnętrzną (lustrzaną) dobrze chronią oczy, zapewniają też dobre kąty widzenia. Oprawki (wykonane z lekkiego policarbonu) same w sobie nie są narzucające się, raczej stonowane. Ja posiadam akurat model granatowy, który w moim skromnym mniemaniu wygląda lepiej od oklepanego czarnego (nawet mimo, że granat ten jest bardzo głęboki). Po bokach oprawek można znaleźć logo marki Dare2B. Tak nosek jak i boki są specjalnie profilowane tak, by dobrze leżeć na głowie. I faktycznie! Okulary nawet podczas uprawiania aktywności fizycznych takich jak jazda na rowerze czy bieganie bardzo dobrze przylegają i nie spadają. Szkoda tylko, że w tym modelu nie ma silikonowych/gumowych wykończeni noska i bocznych wstawek. Wtedy by się trzymały jeszcze lepiej i przy długim użytkowaniu były wygodniejsze (bo bardziej miękkie). Miałem kiedyś model marki Arctica, który posiadał właśnie coś takiego. Wraz z okularami otrzymujemy także materiałowe etui w którym możemy przetrzymywać okulary by zapobiec zniszczeniu.
To co najważniejsze – posiadają filtr UV400, dzięki temu chronią całkowicie przed szkodliwym promieniowaniem UVA, UVB, UVC. Stopień przyciemnienia „3” pozwala na jazdę samochodem. Jeśli chodzi o tę jazdę to w tych okularach ostatnio przejechałem w tę i we wtę całą Słowenię (w większości w słońcu, ale zachmurzonych dni też mieliśmy kilka) i sprawdziły się naprawdę rewelacyjnie. Wcześniej do samochodu miałem okulary z Decathlonu i nie ma najmniejszego porównania.
Jeśli chodzi o sugerowaną cenę detaliczną 219 złotych to moim zdaniem lekka przesada i za tyle tych okularów bym na pewno nie kupił. Sądzę, że za takie kwoty można znaleźć jeszcze lepsze modele. Niemniej jednak aktualnie ten model jest w sklepie Dare2B do kupienia za 109.90 zł i to jest już cena zdecydowanie bardziej adekwatna.
Okulary Dare2B to dobry produkt. Na uwagę zasługuje jego niska waga oraz dobre szkła i miły dla oka design. To takie okulary, które mimo etykietki Sport możesz wykorzystywać wszędzie – jadąc samochodem, chodząc po mieście czy opalając się na plaży. A gdy chcesz weźmiesz je na rower, trening czy bieg uliczny. Ja najbardziej żałuję, że nie posiadają silikonowych wstawek, prócz tego nie mam żadnych większych uwag, no, może oprócz sugerowanej ceny detalicznej.
Ocena: 4