Ktoś mógłby zarzucić mi, że przecież głośnik nie ma nic wspólnego z tematyką bloga. Z dużym prawdopodobieństwem przyznałbym mu rację. Jednakże Rock Out Speaker jest produktem, który ponad wszelką wątpliwość przyda się również w sytuacjach outdoorowych (o ile nie przede wszystkim). Dlatego też jego test na blogu jest jak najbardziej wskazany. Na uwagę zasługuje (oraz bardzo cieszy) także fakt , że jest to chyba pierwszy test tego urządzenia w Polsce.
Goal Zero – co to za firma? Owszem, marka ta nie jest szerzej znana polskiemu konsumentowi. Oczywiście można o niej znaleźć kilka słów w polskojęzycznym internecie, niemniej jednak (ze względu na to, że nie posiada polskiego dystrybutora) nie można mówić o tym, by była dostępna na polskim rynku. Czym więc zajmuje się ta firma? W skrócie można określić jej profil jako producenta ładowalnych systemów solarnych (których w ofercie jest najwięcej). Oprócz tego Goal Zero zajmuje się także produkcją innych akcesoriów, które w połączeniu z ładowarkami solarnymi mogą służyć nam niezależnie od sytuacji. Szczerze przyznam, że pierwszy raz z produktami tej marki zetknąłem się na targach ISPO i (przynajmniej podczas krótkiej prezentacji) budzą bardzo pozytywne emocje. Firma ta jest dostępna na każdym z kontynentów (oprócz Antarktydy), jednak największe sukcesy świeci na terytorium Stanów Zjednoczonych oraz Australii. W Europie posiada dystrybutorów w Wielkiej Brytanii oraz Francji.
Skoro już pokrótce przedstawiłem markę czas opisać sam testowany sprzęt – czyli przenośny głośnik Rock Out Speaker. Muszę zaznaczyć, że po pierwszym zetknięciu się z tym produktem nie powiedziałbym, że jest to głośnik – o ile by oczywiście nie wydawał z siebie dźwięków. Rock Out jest sześcianem o wymiarach: 16.5X7.6X7.6cm oraz wadze 360g (bez smartphone`a czy MP3ki). Nie można powiedzieć by był ani duży ani mały – jest w sam raz. Z powodzeniem zmieści się w bocznej kieszeni plecaka, bez problemu można go także przytroczyć na zewnątrz. Z jednej strony posiada system mocujący, na który składa się guma ze stoperami oraz uchwytem. Dzięki niej bez problemu głośnik może wisieć przy plecaku, można go zamontować na kierownicę roweru, wygodnie trzymać w ręce czy też przymocować na drzewie. Gumy są dobrej jakości podobnie jak stopery, które pewnie trzymają sprzęt w miejscu przeznaczenia.
Z zewnątrz głośnik budzi raczej pozytywne emocje. Wygląda dość pancernie. Od góry znajduje się kwadratowe, gumowe logo marki. Rock Out otwiera się pojedynczym zamkiem wzdłuż obudowy. Po dwóch stronach doszyto kontrastujące paski w kolorze gumy z tyłu urządzenia. Zależnie od wyboru wersji kolorystycznej. Właśnie. Warto zaznaczyć, że Rock Out jest dostępny w aż sześciu kolorach. Dzięki temu każdy może wybrać model dokładnie odpowiadający jego upodobaniom wizualnym. Ja akurat posiadam wersję pomarańczową (choć w zasadzie każda mi się podobała). Od zewnątrz głośnik został wyłożony kilkoma warstwami siateczkowej tkaniny, która ma amortyzować wstrząsy i upadki. To właśnie jeden z najważniejszych plusów tego modelu. Wprawdzie nie próbowałem rzucania nim z wysokości ani siadania na nim. Ale nawet jeśli miałem go przytroczonego do plecaka lub jeśli gdzieś tam mimochodem uderzył o stół czy inne rzeczy – absolutnie nic mu się nie stało. Także po kilku upadkach z wysokości stołu nie można mieć zastrzeżeń.
Zamek zamontowany w głośniku Rock Out spełnia swoją rolę, dobrze trzyma i świetnie się go zamyka. Posiada gumowe, dość duże zakończenie z logiem marki, dzięki któremu możemy otworzyć urządzenie nawet mając rękawiczki na dłoniach. Jedyne, co mógłbym określić za mały minus to fakt, że zamek nie jest wodoodporny, co bez wątpienia przydałoby się przy produkcie, który z założenia jest przenośny i może być używany w bardzo różnych okolicznościach przyrody (aczkolwiek całe urządzenia wg producenta jest odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne).
Po otworzeniu urządzenia widać, że jedna część (ta węższa) została wyposażona w siateczkową kieszonkę zakończoną gumką. To właśnie miejsce, gdzie mieści się sprzęt grający podczas użytkowania urządzenia. Na uwagę zasługuje fakt, że od wewnątrz miejsce to zostało wyłożone miękkim i przyjemnym w dotyku materiałem. Dzięki temu nie ma możliwości, że cokolwiek stanie się naszemu sprzętowi (np. że się zadrapie). Umieszczenie gumki w około połowie wysokości sprawia, że nawet telefony, które mieszczą się na styk łatwo tam wchodzą i łatwo je wyjąć. No właśnie. Trzeba sobie powiedzieć, że nie każdy smartphone zmieści się w tym urządzeniu. Jestem akurat szczęśliwym posiadaczem Samsunga Ace, i takiej wielkości telefony mieszczą się tam bez problemu (aczkolwiek wydaje mi się, że urządzenie było konstruowane pod iPhone`a). Oczywiście bez problemu zmieszczą się w nim różnego rodzaju odtwarzacze MP3 czy MP4. Jeśli ktoś jednak używa Samsunga Note, to z głośnika będzie mógł korzystać tylko przy otwartym urządzeniu, co zdecydowanie zmniejsza jego możliwości.
Z drugiej strony znajduje się, otoczony tkaniną głośnik oraz wszystkie wejścia/wyjścia. Na samej górze znajduje się suwak On/Off. Jest bardzo mały, dlatego obsługa go np. w rękawiczkach może nastręczać problemów. Ale działa bardzo pewnie. Obok niego znajduje się dioda, która sygnalizuje działanie urządzenia. Pod suwakiem znajduje się wejście Audio Out (3.5mm). Jeszcze niżej znajduje się wejście Mini-USB 5V, które służy do ładowania urządzenia (kabel otrzymujemy w zestawie). Także obok wejścia znajduje się dioda sygnalizująca ładowanie głośnika. Na samym dole znajduje się wyjście Audio In z ok. 20cm kablem zakończonym wtyczką 3.5mm (tradycyjny mini jack), który podłączamy do urządzenia grającego. To wszystko.
Dzięki minimalizmowi urządzenie jest na tyle łatwe w obsłudze, że z powodzeniem może korzystać z niego kilkulatek (a popsuć naprawdę nie ma czego). Jeśli chcemy je włączyć to włączamy, jeśli naładować – ładujemy. Po prostu. Jedyne czego mi brakowało to regulator głośności oraz equalizer. W zasadzie bardziej brak tego pierwszego, ale można poziom głosu ustawiać przecież na urządzeniach grających więc nie jest to dużą wadą.
Ogólnie rzecz ujmując głośnik Rock Out jest wykonany dobrze i starannie. Niestety po dokładnym przyjrzeniu się widać, że nie wszystko jest zszyte dobrze i z dbałością o szczegóły. Nie przeszkadza to w żaden sposób w użytkowaniu, jednakże jeśli ktoś jest estetą, może to być dla niego pewnym problemem (widać to szczególnie wewnątrz urządzenia – przy obszyciach).
Rzeczą, na którą zwracamy główną uwagę kupując głośnik jest dźwięk, który się z niego wydobywa. Jeśli chodzi o specyfikację techniczną to głośniki posiada moc: 15-25V, 2A (30W) (2X 40mm, 4 ohm, 2W), oraz wzmacniacz stereo 2W max, 70dB SNR, 70Hz-18Hz. Ponadto posiada Bass Booster Technology. Warto nadmienić, że sam głośnik, mimo tego, że z każdej strony obudowany (tkaniną lub siateczką) tak naprawdę jest drewniany, co w dużej mierze zwiększa jakość tego sprzętu. Ogólnie rzecz ujmując byłem naprawdę pod dużym wrażeniem możliwości, jakie daje głośnik Rock Out. Jest głośny jak na tej wielkości sprzęt, a emitowany przez niego dźwięk jest przede wszystkim bardzo czysty. Wprawdzie nie jestem audiofilem, ale jestem w stanie stwierdzić, że taka jakość dźwięku (szczególnie np. na kempingu) wystarczy absolutnie każdemu. Za jakość dźwięku przyznałbym szóstkę z plusem!
Tak jak wspominałem na początku tego testu. Marka Goal Zero specjalizuje się w produkcji ładowarek słonecznych. Mając jeden z systemów tej marki możemy naładować głośnik Rock Out już w dwie godziny! (oczywiście można go także ładować za pośrednictwem komputera – w ten sam sposób – za pośrednictwem kabla USB). Taki czas ładowania tego sprzętu należy uznać za jego niebywałą zaletę. W zasadzie będąc na wyjeździe można poprosić osobę obsługującą schronisko czy jadłodajnię, by podładowała nam głośnik, a po odpoczęciu i posileniu się będzie już w 100% sprawny do użytku. Gdyby tego było mało, po tych dwóch godzinach Rock Out jest gotów do pracy przez ok. 20 godzin!
Proszę sobie wyobrazić jaki trzeba by było mieć sprzęt, żeby tak długo grał. Szczerze przyznam, że mój smartphone jak i MP3 wytrzymywały ledwie kilka godzin i trzeba je było ponownie ładować, a Rock Out działał i działał. Za czas pracy tego urządzenia odpowiada bateria Li-on, 3.7V, 0.6Ah (2.0Wh), która, tak jak wspomniałem sprawdza się naprawdę rewelacyjnie. Za czas pracy jak i czas ładowania należą się temu głośnikowi kolejne oklaski. Niestety, wszystko ma swoje minusy, sam tego jeszcze nie doświadczyłem, ale czytałem opinie, że żywotność baterii nie należy do najdłuższych, i z czasem głośnik przestaje już tak dobrze spełniać swoje funkcje.
Dla kogo taki sprzęt? Możliwości zastosowania Rock Out jest dużo. Jeśli ktoś lubi słuchać muzyki podczas wycieczek, lubi podzielić się ulubioną piosenką w chatce studenckiej czy w schronisku. Jeździ na rowerze i przeszkadzają mu słuchawki. Wyjeżdża na kemping i chce spędzać wieczory przy akompaniamencie ulubionej muzyki. Można by wymieniać bez końca. Osobiście z głośnika często korzystałem w domu (daje lepszy dźwięk niż mój laptop), właśnie w chatce studenckiej (szczególnie gdy nie było gitarzystów), a także bardzo przydawał mi się w pracy. Prowadzę ćwiczenia z języka obcego na jednym z uniwersytetów. Dzięki głośnikowi Rock Out miałem sposobność puszczać studentom urywki rozmów czy piosenki – głośno i w dobrej jakości. Ponadto głośnik nie przeszkadzał mi w cotygodniowych wyjazdach na uczelnię – jest na tyle mały, że „gubi się” w moim przepastnym plecaku wśród laptopa, dokumentów, podręczników i masy innych rzeczy. Także do takiego użytku jest niezastąpiony.
Podsumowując – Rock Out Speaker jest naprawdę świetnym sprzętem. Na największą uwagę zasługują jego gabaryty w stosunku do mocy i jakości dźwięku jaki oferuje. Ponadto stosunek czasu ładowania do czasu jego działania jest naprawdę rewelacyjny! Także design może się podobać oraz cena – kosztuje 29.99$ czyli około 100zł . Trochę szkoda, że wykonanie nie jest minimalnie staranniejsze, a zamek wodoodporny. Ale to naprawdę czepianie się szczegółów, które w porównaniu z zaletami są naprawdę mało istotne. Rock Out Speaker to wszechstronny przenośny głośnik, który sprawdzi się w każdej sytuacji!
[youtube https://www.youtube.com/watch?v=Z8XjE5-k6XQ]
Ocena: +4