COLUMBIA Bluza chłopięcia OUT-SHIELD DRY FLEECE FULL ZIP

COLUMBIA Bluza chłopięcia OUT-SHIELD DRY FLEECE FULL ZIP

Niestety, po przyjemnych letnich temperaturach zostały nam jeszcze względnie ciepłe popołudnia. Poranki i wieczory stały się już jednak chłodne, no i zaczął się rok szkolny, który wiąże się z tym, że dziecko musi wyjść z domu wcześnie rano. W takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak zaopatrzyć się w porządną ciepłą bluzę. Ponieważ Tymon od wiosny tego roku testował ciekawy produkt dla dzieci marki Columbia uznałem, że przyszedł czas, żeby coś więcej o nim napisać. W końcu to teraz pewnie wielu rodziców będzie szukało dodatkowego źródła ciepła dla swoich pociech.

Jak pewnie dobrze wiecie lubię markę Columbia bo produkuje dobrej jakości produkty w często akceptowalnych cenach. Cena opisywanej dzisiaj bluzy to 199 złotych ale jak wiecie na promocjach w internecie jest szansa znaleźć ją już za około 139 złotych – a to cena za którą często trudno nabyć normalną bawełnę, nie wspominając o odzieży mającej w sobie technologię.

My wiosną wybraliśmy bluzę OUT-SHIELD DRY FLEECE FULL ZIP z kilku względów. Szukałem drugiej warstwy, która byłaby miła w dotyku, miała pełny zamek i chroniła przed wiatrem. Niespecjalnie chciałem jednak wydawać 500-600 złotych za odzież dziecięcą, która maksymalnie wystarczy na rok, zanim syn z niej wyrośnie (choć jestem w uprzywilejowanej sytuacji bo mam jeszcze młodszą córkę).

Bluza spełnia wszystkie z wymagań, które przed nią postawiliśmy, przede wszystkim jednak dla Tymka – jest niebieska, a on uwielbia ten kolor. Dlatego też ubiera ją rano z dużą chęcią. Górna połowa bluzy jest ciemnobłękitna zaś dolna niebieska ale „przerysowana” szarością. Na pewno wygląda chłopięcą (ale są też kolory bardziej dziewczęce). Opiszę teraz pokrótce konstrukcję bo ta jest dość tradycyjna. Kurtka posiada stały kaptur, który nie jest w żadnej płaszczyźnie regulowanej, ot – taki kaptur jak mają bluzy. Posiada on od wewnątrz mikropolar, który jest ciepły i przyjemny w dotyku (cała kurtka zresztą od strony wewnętrznej jest nim wyścielona – i to łącznie z rękawami). Wzdłuż kaptura znajduje się niewielka lamówka. Dla mnie bardzo cenionym dodatkiem jest wysoki kołnierz kurtki, który dobrze osłania szyję i kark przed wiatrem i chłodem, do którego niestety musimy się już przyzwyczajać. To z kolei czego mi brakuje to ochrony podbródka (ja wiem, dzieci nie mają brody ale przyciąć sobie kark zawsze można chociażby z niefrasobliwości).

Out-Shield Dry Fleece Full Zip posiada jak sama nazwa wskazuje zamek na całej swojej długości. I nie jest to byle jaki no-name ale firmowy YKK, który dodatkowo posiada odblaskową przywieszkę. Z jednej strony zwiększa ona bezpieczeństwo z drugiej ułatwia operowanie zamkiem np. w rękawiczkach. Świetna sprawa. To jedyny zamek, który posiada ta bluza.

Po bokach mieszczą się dwie ciepłe (również wyścielone mikropolarem) kieszenie. Są stosunkowo pojemne ale nie są zamykane na żadne zamki ani inne patki stąd moim zdaniem najlepiej nadają się do przenoszenia przedmiotów, których raczej się nie gubi no i są świetne, żeby w chłodny poranek ogrzać dłonie.

Od prawej strony wewnątrz kurtki znajduje się sporej wielkości plakietka, która świetnie sprawdza się gdy kurtka jest używana w szkole. Jest to miejsce gdzie możemy napisać imię i nazwisko dziecka oraz np. nr telefonu do rodzica. Bardzo często w przedszkolach i szkołach jest prośba o to, by odzież była podpisana – tutaj nie trzeba kombinować i wypisywać imienia na metce, jest na to dedykowane miejsce. W górnej części kurtki od storny wewnętrznej znajduje się również pętla do zawieszenia kurtki na wieszaku. Rękawy zostały zakończone na gumki dlatego nie wymagają regulacji a z drugiej strony nie pozwalają, żeby mroźne powietrze dostało się wewnątrz.

Jednak to nie dość klasyczna konstrukcja świadczy o wyjątkowości tego modelu. Tak naprawdę jego główną zaletą jest materiał, z której został wykonany. Warstwa zewnętrzna została wykonana w 100% z poliestru ale materiał jest naprawdę wyjątkowy. Cała kurtka jest mocno elastyczna i dobrze dopasowuje się do ciała. Nie krępuje ruchów i pozwala dzieciom na nieograniczoną eksplorację otoczenia (a o to przecież chodzi). Technologia Omni-Shield to zaawansowana impregnacja zewnętrzna, która stanowi barierę dla wody. Dlatego też jeśli podczas wycieczki zacznie mżyć to bluza nie powinna przemoknąć (a raczej nie przemoknie bo to sprawdziliśmy). Pamiętajmy jednak, że to nie kurtka shell, która jest całkowicie wodoodporna. Jeśli będzie mocno padać przez dłuższy czas, bluza po prostu w pewnym momencie zacznie namakać.

Mój syn bluzy używał nawet w chłodniejsze letnie dni, w ostatnim tygodniu zaczęła mu już towarzyszyć na co dzień. Nadaje się do bardzo szerokiego spektrum aktywności – od podróży do szkoły, przez turystykę miejską po górskie wycieczki, odwiedziny w schroniskach czy nawet przejażdzki na rowerze. Jest bardzo wszechstronna, wygodna i ciepła – syn sam wybiera ją praktycznie za każdym razem. Dla nas był to strzał w dziesiątkę!

Ocena: 4+/5

Translate »